Mężczyzna, Japończyk oglądający prace powieszone na białej ścianie na wystawie Festiwalu Naturalnych Pigmentów w Japonii - realizowany przez Nirasaki Ômura Art Museum

Moje pigmenty pod górą Fudżi

Powstanie Galerii Naturalnych Pigmentów Barwy Kaczawskie, to zwieńczenie moich pasji, starań i marzeń. Z połączenie mojej miłości do Złotoryi, sztuki, rękodzieła, geologii i historii powstało miejsce, z którego jestem dumna i do którego zawsze chętnie zapraszam.

Pigmenty, w fascynującym mnie świecie sztuki i rzemiosła, odgrywają niezwykłą rolę. Korzystanie z pigmentów mineralnych to nie tylko podróż przez historię sztuki, ale także powrót do korzeni, pierwotności. Natura w ten sposób oferuję nam swego rodzaju surowość i dzieli się swoją różnorodnością. Fenomen farb z kamienia, zdaje się eksplorować estetyczne aspekty poczucia piękna i dotykać tematu znaczenia środowiska w życiu ludzi. Dociekliwi zauważą też aspekty edukacyjne, ekologiczne i być może pierwiastka powrotu do tego co lokalne, sprawdzone, zdrowe i bezpieczne. Współcześni artyści coraz częściej eksperymentują z minerałami, tworząc dzieła, które nie tylko zdobią przestrzeń, ale również przekazują głębsze przesłania. Korzystanie z naturalnych pigmentów staje się formą sztuki ekologicznej, inspirującej i jednocześnie chroniącej środowisko. Sztuka współczesna, przy wykorzystaniu barwników mineralnych, staje się manifestem zrównoważonego podejścia do tworzenia.

Moja fascynacja kolorami zaklętymi w Krainie Wygasłych Wulkanów, została dostrzeżona po drugiej stronie globu. Możliwość wymiany doświadczeń oraz znajomość z malarzem, profesorem Kouan Hashimoto z Joshibi University of Art & Design pozwoliły mi na wystawienie moich pigmentów w Japonii. To niezwykłe uczucie zostać docenionym, szczególnie, że właśnie po raz drugi, moje pigmenty z okolic Złotoryi i kamionki, goszczą na Festiwalu Naturalnych Pigmentów w Japonii. Czuję dumę reprezentując Złotoryję nieopodal innego wulkanu – Góry Fudżi.